Translate

poniedziałek, 9 lipca 2012

Nad jeziorem

W niedzielę wybraliśmy się po raz pierwszy z Michałkiem nad jeziorko. Synek z pomocą tatusia zamoczył nawet stópki :) A dziś również spędziliśmy dzień nad jeziorkiem, ale z wujkiem, wujek łowił ryby, a Michaś obserwował i się uczył ;) Pogodę mamy piękną (obym nie zapeszyła), można całe dnie spędzać z maluszkami na świeżym powietrzu co przyczynia się do rozwoju ich odporności(to tak na marginesie;))



Pozdrawiam i życzę wiele wakacyjnych pozytywnych przygód :)

1 komentarz:

  1. Też mieliśmy jechać gdzieś nad wodę, ale się rozchorowałam i dalej kaszel mnie męczy, katar z resztą też :(

    OdpowiedzUsuń