Chodzimy po parku i zbieramy kasztany - czysta radość dla Michasia; w oczach pełen entuzjazm i zaangażowanie, a na twarzy rumiane policzki od tego pośpiechu by jak najszybciej znalesc kakana:) Tak właśnie Michałek nazwał kasztana = kakan. Lubimy bardzo te nasze spacery po parku w poszukiwaniu kakanów ;)
Jesień da się lubic za:
- kolorowe bukiety liści
- kasztany
- wieczory przy świecach
i ta jesienna nostalgia też mi się podoba; ja na prawdę lubię jesień :)
Dobranoc, słodkich snów:)
I kasztanowe ludziki, jak Michaś podrośnie ;)
OdpowiedzUsuńO tak, na pewno będziemy tworzyć te ludziki:) i się nimi bawić:)
UsuńJa tam wolę wiosnę :)i ciepełko!
OdpowiedzUsuńWiosnę też lubię, każda pora roku ma coś w sobie, cieszę się, że mieszkamy w takiej strefie ,że mamy te 4 pory roku, zawsze jakaś odmiana :)
UsuńJesień to moja ulubiona pora roku. Właśnie dlatego, liście, kasztany, brak upałów... tylko dzień mógłby być trochę dłuższy :)
OdpowiedzUsuń