Dzisiaj przechodząc koło kwiaciarni skusiłam się na zakup wrzosika :) i od razu przyszedł mi pomysł do głowy jak przyozdobić doniczkę - otóż wybrałam się do parku po kasztany i liście, gdy mama zbierała skarby Misiaczek smacznie spał. Następnie w domu otoczyłam doniczkę liśćmi z parku i związałam, a na podstawku ułożyłam kasztany. Z efektu nie jestem aż tak dumna;) ale zawsze to jakieś DIY, mój własny pomysł :) a efekt możecie ocenić na poniższym zdjęciu:
Życzę miłej nocki :)
No pięknie, też chcę takiego kwiatka :)
OdpowiedzUsuńMnie tam się efekt bardzo podoba, uwielbiam takie inwencje twórcze, ślicznie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńA ja bym była dumna :) mam zerowe praktycznie umiejętności diy, dlatego cieszy mnie każdy taki akt!! :)
OdpowiedzUsuńTHX:)
Usuń