Translate

wtorek, 31 lipca 2012

Spotkanie z Panią Marchewką

Dziś mój synek zapoznał się z Panią Marchewką, spotkanie odbyło się w miłej atmosferze, bez zgrzytów i zbędnych problemów:) Michałek najwyraźniej polubił Panią M i teraz zanosi się na częstsze spotkania:)



Tak poza tym to rozczula mnie, gdy synek w nocy przewróci się na brzuszek i zaczyna płakać, gdyż nie potrafi z powrotem wrócić na plecki i trzeba mu pomóc. Następnie kontynuuje swój błogi sen. Dziś w nocy to mnie Michałek pozytywnie zaskoczył - spal od 20.00 do 4 ,później pobudka na karmienie i śpioszkanie do 7; ciekawa jestem czy to taki jednorazowy wybryk ;) 


Pozdrawiam Was serdecznie :)

sobota, 28 lipca 2012

Michałek kończy dziś 5 miesięcy :)

Synek rośnie i rośnie, od wczoraj  poznał kolejny (poza kaszką kukurydzianą) nowy smak - smak ziemniaczka z mleczkiem:) Bardzo ładnie zajada z łyżeczki - gdy mówię "am" Michaś otwiera buźkę i patrzy na łyżeczkę. Początki całkiem niezłe biorąc pod uwagę to iż niektórym maluszkom zdarza się wypluwać jedzenie, zobaczymy jak będzie dalej, jestem dobrej myśli. Poza tym coraz częściej gaworzy, a synka najbardziej ulubionym zwrotem jest " nie" - oj co to będzie, jak zaczyna od słowa "nie" - mały buntownik rośnie;P




Pozdrawiamy :)


sobota, 21 lipca 2012

Nauka samodzielnego zasypiania

Pomóżcie Dziewczyny,

Przeczytałam w internecie, że mój synek powinien już uczyć się samodzielnie zasypiać, tymczasem gdy przychodzi czas na sen kładę Michałka do łoża rodzicielskiego i karmię piersią czekając aż synek zaśnie; gdy widzę,że jego oczka się już powoli zamykają wyjmuję pierś i zastępuję ją smoczkiem - synek zasypia i śpi na łożu. Po jakimś czasie przekładamy synka do łóżeczka (czasami śpi z nami) - czytałam, że to błąd,że gdy synek obudzi się w łóżeczku to może się przestraszyć. Co więcej wg internetowych źródeł Michałek powinien już przesypiać całą noc lub 5-6 godzin bez przerwy - tymczasem odbiega to bardzo od naszej rzeczywistości :/ Dziś na przykład Michałek zasypiając o 20.00 obudził się o 24, później o 2, o 4 i o 6 nad ranem. Co uważacie?

Pozdrawiam

A.

czwartek, 19 lipca 2012

Zapomniane dziecięce piosenki ???

Od czasu do czasu słuchamy z moim synkiem piosenek, które pamiętam z dzieciństwa - na nich się wychowałam ;) Choć Michałek jest jeszcze taki malutki wierzę ,że jakiś wpływ te pieśni mają na niego tzn. rozwijają jego poczucie rytmu i słuchu :) A są to następujące piosenki, poniżej podaję linki, można przetestować u swoich maluchów :)

Fantazja :)
Wszystkie dzieci nasze są :)
Na raz, na dwa :)

Enjoy :)

środa, 18 lipca 2012

Dieta mojego synusia :)

Umieściłam na moim blogu nową sekcję pt. Dieta mojego synusia. Będę tam umieszczać stopniowo dodawane nowe produkty jakich zakosztuje Michałek albowiem rozpoczynam powoli rozszerzać dietę synka, ciekawa jestem co mu przypadnie do gustu, a czego nie będzie chciał jeść.
A jak jest z Waszymi pociechami?

wtorek, 17 lipca 2012

Na szczepieniu

Dziś byliśmy na trzecim już z kolei szczepieniu, była to kontynuacja szczepionki skojarzonej 6 w 1 oraz trzecia dawka szczepienia przeciw pneumokokom. Trochę nas to kosztowało bo aż 460 zł, jednak mniej niż poprzednim razem, gdyż odpadły już rotawirusy( były w dwóch dawkach). Synek zniósł to wszystko bardzo dzielnie, troszkę popłakał ale nie było wielkiego szlochania;) Kolejne szczepionki dopiero jak Michaś skończy roczek( to te obowiązkowe) lub po 9 miesiącu przeciw ospie - nad którą to szczepionką się zastanawiam... Jesteśmy zaopatrzeni w paracetamol w syropku w razie W , choć Michałek zniósł poprzednie szczepionki bardzo dobrze, całe szczęście:) Mam nadzieje, że i teraz będzie podobnie.
Pogoda u nas iście irlandzka - to słońce intensywne świeci, a za chwilę pada deszcz -  nie przepadam za takim stanem atmosferycznym. 

A tak na marginesie to czy byłby ktoś zainteresowany kupnem laktatorów - mam dwa zestawy (każdy tylko raz użyty) elektryczny laktator firmy Canpol babies, oraz ręczny firmy Avent, oto zdjęcia: 

Canpol babies


Canpol babies



Avent

Avent





P.S zainteresowanym mamom prześlę szczegółowe informacje (cena - na pewno 30% zniżki do negocjacji ;), więcej zdjęć itp.) na maila.


Pozdrawiam ciepło

poniedziałek, 16 lipca 2012

Dzieci rosną

Mój synek zachwyca mnie całym sobą, jednak niektóre z Jego zachowań powodują, iż rozpływam się pod wpływem ich urokliwości,a mianowicie:
  • gdy synek otwiera buźkę kiedy się Go całuje:)
  • gdy się uśmiecha zaraz po przebudzeniu:)
  • gdy śmieje się głośno jak się z nim bawię:)
  • gdy mruży oczka na słońcu:) 
  • gdy bierze stópkę do buzi :)
  • gdy coś zaciekawi synka jego twarzyczka ma specyficzny wyraz:)
  • widok Jego słodkiej buźki zaraz po przebudzeniu - jeszcze taki nie do końca przebudzony buziaczek:)
  • odgłosy, które wydaje w trakcie śpioszkania:)
Wiem, że do listy dołączy jeszcze wiele innych, nowych, rozbrajających zachowań, oraz, że niektóre z nich zanikną i pozostaną wyłącznie w mojej pamięci lub uchwycone na fotografii. Tak już jest - DZIECI ROSNĄ, rozwijają się i zmieniają :)  



sobota, 14 lipca 2012

Podsumowanie tygodnia

Mijający już tydzień mogę ocenić jako chaotyczny i pełen nieładu -szczęście, że już się kończy. Zaczęło się od poniedziałku- wszystko leciało mi z rąk, nie mogłam się dobrze zorganizować, Michałek też był bardziej marudny. W czwartek wybraliśmy się do miasta i naszła mnie refleksja, iż nasze miasto wcale nie jest mothers-friendly ;) Na każdym kroku hałas i zgiełk, w sklepach zabraniają wejść z wózkiem, w autobusach kierowcy nie opuszczają podłogi jak wchodzi mama z wózkiem, a ludzie też i mało pomocni bo patrzą i czekają do ostatniej chwili by pomóc- po prostu, aż człowiekowi się chce zamieszkać na jakimś odludziu gdzie przyroda, śpiewające ptaszki - z dala od ludzkiej znieczulicy i hałasu. Oto kilka zdań krytyki z mojej strony, a teraz coś z innej, lepszej beczki:) Michałek nauczył się przekręcać z placków na brzuszek- teraz doskonali się w tej czynności do perfekcji, co wyjdę z pokoju i zostawię synka na pleckach po powrocie leży już na brzuszku :) Rozglądam się ostatnio za spacerówką, polecacie jakieś? Jestem ciekawa czy karmicie swe pociechy kaszka kukurydzianą bo ja właśnie takową wprowadziłam do diety swego syneczka:)

Takową właśnie kaszkę zajada Michaś:)


Enjoy your time :)

poniedziałek, 9 lipca 2012

Nad jeziorem

W niedzielę wybraliśmy się po raz pierwszy z Michałkiem nad jeziorko. Synek z pomocą tatusia zamoczył nawet stópki :) A dziś również spędziliśmy dzień nad jeziorkiem, ale z wujkiem, wujek łowił ryby, a Michaś obserwował i się uczył ;) Pogodę mamy piękną (obym nie zapeszyła), można całe dnie spędzać z maluszkami na świeżym powietrzu co przyczynia się do rozwoju ich odporności(to tak na marginesie;))



Pozdrawiam i życzę wiele wakacyjnych pozytywnych przygód :)

niedziela, 8 lipca 2012

U babci i dziadka

W czwartek odwiedziliśmy babcię i dziadka na wsi :) wizyta tak się przeciągnęła, że zostaliśmy aż do soboty :) Spokój, cisza, zieleń, gołębie dziadka :) to jedne z licznych uroków pobytu naszego na wsi. Był to pierwszy taki długi pobyt Michałka poza domem, obawiałam się, że będzie miał problemy ze snem w nowym miejscu ale ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu synek spał tak samo jak w domu :)

A teraz coś z innej beczki :)

Poważnie rozważam zakup elektronicznej niani, niedługo synek będzie spał w osobnym pokoju i taka niania byłaby, myślę, odpowiednia aby mieć sytuację pod kontrolą, a Wy co myślicie? jakie nianie polecacie?

Pozdrawiam ciepło

wtorek, 3 lipca 2012

W kinie

Dzisiejszy dzień poświęcony był na relaks rodziców Michałka - byliśmy razem w kinie podczas gdy babcia troskliwie opiekowała się naszym maleństwem. Tytuł filmu brzmiał: 



Poszliśmy do kina z myślą, że będzie to dobra i lekka amerykańska komedia tymczasem ... było mało śmiechu, ale za to dużo wzruszeń. Myślę, że każdy rodzic odnajdzie w filmie sceny, które przywołają wspomnienia i spowodują, że łezka zakręci się w oku :)

Po wizycie w kinie wróciliśmy stęsknieni do synka. Michałkowi strasznie przypadł do gustu kolorowy wiatraczek, który dostał od babci - za każdym razem, gdy wprawiało się wiatraczek w ruch synek wybuchał radosnym, przecudnym, szczerym i uroczym śmiechem. Ile rzeczy takie skarby mogą nas nauczyć? Ogromna radość z prozaicznej, mogłoby się wydawać, rzeczy - kolorowy wiatraczek w ruchu. 
Takiej radości sobie oraz Wam życzę :) 



poniedziałek, 2 lipca 2012

Burza

W nocy odwiedziła nas burza i zakłóciła błogi i spokojny sen :/ Michaś obudził się o 2 i zasnął dopiero o 5, później spał już do 8. Ciekawa jestem czy już tak zawsze będzie się budził w czasie ulewnego deszczu, któremu wtórują pioruny? A jak tam Wasze maluszki znoszą takie zjawiska pogodowe?:)